Z wysokości siodełka cz. XIII

Tym razem przyszedł czas na szczególną trasę rowerową. Dlaczego? Z prozaicznego powodu. Jest trzynastą, kolejną, w którą zapraszam. Jak się okazało wybór szlaku był trafiony "w dziesiątkę". Widoki, jakie można podziwiać, rekompensują trudy poszczególnych fragmentów jakie należy przejechać.

Tarnawa Dolna. Góra Makówka 497 m n.p.m.

Szlak jaki wybrałem przebiega przez Zachodnie Przedgórze Bieszczadzkie.

Długość trasy: 55 km (całość) - stan licznika rowerowego.
Rodzaj drogi: asfalt, droga szutrowa, ścieżki gruntowe.
Stopień trudności: 60% trudna, 40% łatwa.

Trasa:
Sanok - Zahutyń - Zagórz - Tarnawa Dolna - Tarnawa Górna - Olchowa - przysiółek Czekaj - Dziurdziów - Hoczew - Łączki - Huzele - Lesko - Postołów - Zagórz - Zahutyń - Sanok.

Za wyborem szlaku, który przedstawiam, przemówił fakt o jego atrakcyjności pod względem historycznym oraz zróżnicowanym ukształtowaniu terenu.

Trzeba przyznać, że odcinki leśne, są trudne do pokonania. Podjazdy nachylone są na ok. 10%. Jeszcze trudniej będzie, w momencie, kiedy przyjdzie nam jechać po tym jak wcześniej padał deszcz. Namoknięta ziemia sprawi nie lada problem, nawet dla zaprawionych rowerzystów.
Jednak nie można się zniechęcać. Zawsze pozostaje nam przeprowadzenie roweru. Na pewno będzie wtedy bezpieczniej dla nas samych.

Tarnawa Dolna. Rzeka Osława.
Rozpoczynając trasę w Sanoku, kierujemy się w kierunku Zagórza. Proponuję by zwiedzanie np. ruin Karmelu pozostawić na kolejny wyjazd. Naszym celem w tym momencie staje się miejscowość Olchowa. Dojedziemy do niej mijając pod drodze wsie Tarnawa Górna i Tarnawa Dolna. Dojeżdżamy do końca Tarnawy Dolnej i za znakiem drogowym skręcamy w lewo do wsi Olchowa. Musimy wiedzieć, że jest to miejscowość "o ślepym zaułku". Tzn. jeżeli wjedziemy do Olchowej, żeby wyjechać, musimy się wrócić. Dlatego pozostaje nam tylko rower.
Tarnawa Górna i skrzyżowanie na drogę do wsi Olchowa.
Pewnie wielu z Was zastanawia się, co takiego jest w tej Olchowej. Już wyjaśniam. We wsi mieści się Cerkiew Soboru Najświętszej Maryi Panny. Dokładnie jej ruiny. Dookoła cerkiewki widać, że coś się dzieje w kontekście remontu, przywrócenia właściwego stanu technicznego. Jeżeli dokładniej się przyglądniemy ostatnie, jakiekolwiek, czynności remontowe musiały być prowadzone już spory czas temu.
Wjeżdżając do samej miejscowości, należy pokonać dosyć spore wzniesienie, ciągnące się przez całą wieś. Zaraz na samym początku, po naszej prawej stronie, ukazuje się widok góry  Miarki (523 m n.p.m.).
Góra Miarki 523 m n.p.m. widziana z drogi do Olchowej.
Jadąc dalej po lewej stronie znajduje się murowany kościół pw. Ducha Świętego. Poniżej, Turystyczny Ośrodek Młodzieżowy "Brama Bieszczad".

Aby dotrzeć do wspomnianej już cerkiewki, pozostawiamy kościół "za sobą" i na pierwszym rozwidleniu drogi, skręcamy w lewo, w niewielką dolinkę. Jedziemy jak nas prowadzi droga. Na wysokości cmentarza (po lewej) musimy skręcić w prawo. Jadąc przez łąkę ujrzymy ruiny cerkwi.
Kościół w Olchowej.
Po tym jak obejrzymy cały obiekt i odetchniemy chwilę ruszamy dalej. Musimy się kierować w kierunku lasu, stojąc odwróceni plecami do cerkwi.
Polną drogą, momentami z dosyć sporymi wgłębieniami wyrobionymi przez strumienie wody, kierujemy się do lasu. A tam wita nas spory podjazd, twardą leśną drogą. Za chwilę krótki zjazd i ponownie wzniesienie. Trzeba bardzo uważać by nie ulec upadkowi.
Po tych wszystkich podjazdach naszym oczom ukazuje się piękny widok na Magurę. Obszerne połacie łąk i drzew rekompensują nam duży wysiłek, jaki do tej pory włożyliśmy w trasę.
W kierunku Tarnawy Górnej. Z najwyższego punktu (końca wsi) Olchowej.
Teraz przyszedł czas na odetchnięcie poprzez jazdę po, w miarę, płaskim terenie. Od tej chwili poruszamy się, przez kilometr, fragmentami dwóch szlaków. Czerwony szlak rowerowy oraz Szlak Papieski Zagórz - Chryszczata. Na tym odcinku możemy zsiąść z roweru i podejść kilka kroków wyżej, gdzie mamy spore widokowe, odkryte zbocze.
Widoki rozpościerają się w kierunku Soliny i Pasma Żukowa.
Przejazd przez łąkę w kierunku Cerkwi Soboru Najświętszej Maryi Panny.
Dojeżdżamy do niewielkiego, białego budynku (stacja uzdatniania wody), oraz masztu przekaźnikowego. W tym miejscu znajdujemy się w opuszczonym przysiółku Czekaj (ok. 470 m n.p.m.). Stąd mamy doskonały punkt widokowy na pobliską okolicę. Szczególnie na wieś Dziurdziów, do której teraz będziemy zmierzać.

Tuż za wspomnianym "białym budyneczkiem", skręcamy w prawo z drogi leśnej na drogę szutrową. Czeka na nas spory, szybki zjazd. Pamiętajmy o tym, by nie dać się ponieść emocjom i nie udawać rajdowca rowerowego. Może to nie przynieść dobrych skutków.
Olchowa. Ruiny Cerkwi Soboru Najświętszej Maryi Panny.
Olchowa. Pozostałość po cmentarzu przy cerkwi.
Olchowa. Wnętrze cerkwi.
Jesteśmy w Dziurdziowie. Droga asfaltowa. Wybieramy lewy kierunek jazdy. Jedziemy do miejscowości Hoczew. Po drodze, we wsi Dziurdziów, mijamy prawosławną cerkiew filialną pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z 1899.

Hoczew. Skrzyżowanie z drogą wojewódzką 893 (DW 893). My kierujemy się na lewo (fragment Małej Obwodnicy Bieszczadzkiej).
Droga asfaltowa, dosyć łatwa w pokonywaniu, kilka niewielkich wzniesień. Szosa, po której jedziemy, jest raczej spokojna. Natomiast bywają chwile, kiedy natężenie ruchu jest dosyć spore i należy zachować szczególną ostrożność.
Po drodze mijamy: Łączki i Huzele. W tej drugiej miejscowości przejeżdżamy przez stalowy most, na rzece San, wjeżdżamy do Leska. Jeżeli chcemy, powoli, kończyć wyprawę, na rondzie w Lesku, kierujemy się w kierunku Sanoka (droga krajowa 84; DK 84).
Droga w kierunku Magury i przysiółka Czekaj. Przez las.
W relacji bardziej starałem się skupić na miejscach mniej znanych. Zagórz, Lesko są miejscowościami, z którymi wielu z nas nie ma problemu aby wskazać na mapie. Jednocześnie już o nich była mowa w innych trasach (np. T IX).

Podsumowując (dosyć obszerny wpis), trasa jaką przemierzaliśmy z jednej strony jest, fragmentami, trudna technicznie, a z drugiej strony zapewnia nam sporą dawkę emocji w postaci pejzaży, widoków, z jakimi mieliśmy do czynienia.
Upadek... :D
Przed Magurą.
Magura.
Za Magurą. Przed Czekajem.
W kierunku Pasma Żukowa.
Z trasy.
Oznaczenie: czerwony szlak rowerowy oraz Szlak Papieski Zagórz - Chryszczata.
W kierunku wsi Dziurdziów.
Przed nami przysiółek Czekaj.
Przysiółek Czekaj.
Łączki. Mała obwodnica bieszczadzka.


Tekst, opracowanie, zdjęcia: Przemek Posadzki

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA ZDJĘĆ BEZ ZGODY AUTORA.
Zdjęcia stanowią jego własność, zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich.
Ustawa z dn. 4.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Rozdz. 1. Art. 1. Pkt. 2.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bieszczadzcy górale

Siedem kolorów. O fenomenie Gór Tęczowych

Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce