Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Co ciekawego na You Tube cz. 10. Czego nie zobaczysz w TV

Obraz
Dziś zaczynamy kalendarzową jesień. Za oknem, coraz więcej chłodniejszych i pochmurnych dni. Dlatego też, wychodzę do Was z "jutubową" propozycją. Być może znajdziecie coś dla siebie i będzie to inspiracją do działania w sferze aktywności fizycznej i poszerzania swoich horyzontów. . Minęło już prawie pół roku od ostatniej publikacji z cyklu CO CIEKAWEGO NA YOU TUBE . Dziś będzie jubileuszowa część. Dziesiąta. Zachęcam do odwiedzenia wcześniejszych. Żeby sprawniej poruszać się po blogu, zastosowałem tzw. etykiety, które grupują wpisy wg określonych kategorii. I tak "jutubowe polecajki" znajdują się w YouTube - polecane . Klikając taki "przycisk" na samym dole wpisu, przeniesiecie się do wszystkich wpisów ze wspomnianej kategorii. Zazwyczaj kolejność polecanych kanałów nie ma ich szeregować według tego "który jest najlepszy". Jednak tym razem, niekwestionowanym liderem jest kanał, który wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Czym mnie tak zainte

Z wysokości siodełka cz. 41. Łemkowszczyzna [GALERIA + VIDEO]

Obraz
Beskid Niski ma to do siebie, że na dzień dzisiejszy pozostaje jeszcze nie odkryty. I nie mam tu na myśli spektakularnych archeologicznych czy historycznych odkryć na wielką skalę. Chodzi o coś więcej. Bardziej skromnego, a zarazem wielkiego dla indywidualnego turysty. Rozstajne. Na trasie Dziś już jest niewiele regionów w Polsce, które pozostają, nazwijmy to: dzikie. Bieszczady, które do tej pory były sielskie, bezludne, niemalże dziewicze, dziś stają się "areną do zdobywania". Popularne trasy na Tarnicę, Rawki czy Połoniny są niemalże zatłoczone. A Beskid Niski to dzisiaj: cisza, spokój, dobrze wytyczone i oznakowane szlaki piesze, rowerowe, konne z intensywnie rozwijająca się infrastrukturą techniczną, niezbędna do uprawiania szeroko rozumianej turystyki. Dziś zabieram Was, w samo serce Beskidu Niskiego . Na ówczesną Łemkowszczyznę . Tam gdzie jeszcze przed kilkudziesięciu laty tętniło życie na pełną skalę. W jedną z lipcowych sobót wybrałem się by przejechać niewielką pę