Zaginiony Turysta

Dzisiejszy wpis będzie miał nieco inny charakter. Nie będzie klasycznej fotorelacji z trasy, tylko będzie opisem przemyśleń jakie towarzyszą człowiekowi (mi) w trakcie przemierzania kolejnych kilometrów. Szlak jaki przemierzyłem to Sanok – Przemyśl – Sanok. Wyznaczasz sobie cel. Mniejszy lub większy. Zależy od naszych możliwości, siły woli, zaparcia i wewnętrznej motywacji do realizacji postawionego zadania przed sobą. Boguszówka. Wstaje człowiek skoro świt. Tuż po piątej rano. Dokładnie o 5:55 siada na rower i rozpoczyna podróż. Motywacja jaka była, była nad wyraz duża, jak nie wielka. Przekonanie co do słuszności przedsięwzięcia jeszcze większe. Sprawdzenie siebie, czy dam rade, czy aby trasa i  ilość kilometrów jednego dnia nie jest czymś nie osiągalnym. Wykonuje pierwsze ruchy nogami obracając pedałami poruszając się przed siebie. Rano. Bywa jeszcze trochę chłodno, szczególnie wtedy gdy prędkość jest większa czy zjeżdżasz ze wzniesienia. Nie myślisz o tym. Starasz się poko

Nocny spacer po centrum Sanoka... Fragment Placu św. Michała w świetle nocnej świetlnej iluminacji. Na pierwszym planie wyeksponowane mury nieistniejącego dziś kościoła pw. św. Michała Archanioła. W oddali ul. Grzegorza z Sanoka. Z dachu parkingu wielopoziomowego. Z wysokości fundamentów kościoła pw. św. Michała Archanioła. Po prawej Młodzieżowy Dom Kultury (niegdyś Dom Mansjonarzy z XVIII w.). Na wprost kościół pw. Przemienienia Pańskiego z XIX w. Zabudowa Placu św. Michała. Ulica Grodka. W oddali wieża kościoła Franciszkanów. Z dachu parkingu wielopoziomowego. Rynek. Ratusz miejski z XIX w. Rynek. Fragment fasady Ratusza miejskiego. Rynek. Kościół Franciszkanów z XVII w. Wejście główne. Po lewej fragment Ratusza z kamienicą. Ukradkiem. Widok  na kościół Franciszkanów z jednej z bram wjazdowych. Budynek przylegający klasztor Sióstr Służebniczek. Wieża kościoła Franciszkanów, z której (w ciągu dnia) możemy usłyszeć muzykę z carillionów o każdej pełne

Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z wędrówki po Bieszczadzkich szlakach. Wędrować będziemy z Wołosatego szlakiem niebieskim w kierunku Tarnicy (1346 m n.p.m.), żółtym na sam szczyt, niebieskim w kierunku przełęczy Goprowskiej (1160 m n.p.m.), by tam skierować się na szlak czerwony na Halicz (1333 m n.p.m.), przez Kopę Bukowską (1320 m n.p.m). Roślinność na szlaku w kierunku Tarnicy. W kierunku Połonin: Wetlińskiej i Caryńskiej. Fragment Szerokiego Wierchu (1268 m n.p.m.) Ze szlaku na Tarnicę. W oddali Wołosate. 19.07.2014 r. Godzina 10:48 a księżyc nadal widnieje nad Tarnicą. Widok z Przełęczy 1275 m n.p.m. Tarnica 1346 m n.p.m. Z Tarnicy, w kierunku Szerokiego Wierchu. Na pierwszym planie, fragmenty skalne na Tarnicy. W kierunku Ustrzyk Górnych. Przed nami Bukowe Berdo. Widok na Tarnicę (po lewej stronie) ze szlaku na Halicz. Fragment Kopy Bukowskiej (1320 m n.p.m.), część skalista Widok na Bieszczady Wschodnie. W oddali Bieszcz