Z wysokości siodełka cz. V

Gorące lato. Okres wakacyjny w pełni. Wielu z nas zabiera swoje rowery na dach samochodu i wyrusza na urlop. Dla tych, którzy jadą w południowo-wschodnią Polskę zachęcam do wybrania się w trasę, która biegnie tuż u podnóża polskich Bieszczadów.

Widok z tarasu widokowego w Rezerwacie Przyrody Góra Sobień. Zamek Kmitów.

Trasa jaką tym razem proponuję, przebiega w części fragmentem szlaku, o którym była już mowa. Mianowicie chodzi o pierwszą opisywaną trasę (I T).

Dzisiejsza propozycja liczy około 50 kilometrów. Rozpoczynamy w Sanoku, kierując się drogą krajową nr 28 (DK 28) w kierunku Przemyśla. Po drodze mijamy dzielnicę Olchowce, następnie miejscowość Bykowce (z Rezerwatem Przyrody "Polanki"). We wsi Załuż musimy skręcić w prawo, na Lesko. W Załużu można się zatrzymać i odwiedzić Rezerwat Przyrody "Góra Sobień". Następnie wyruszamy dalej jadąc przez wieś Łukawica. Na tym odcinku, dla pasjonatów historii czeka nie lada gratka w postaci "Szlaku Nadsańskich Umocnień" wraz z bunkrami Linii Mołotowa.

Po dotarciu do Leska, należy kierować się w stronę ronda, na którym skręcamy w prawo w kierunku Polańczyka. W momencie kiedy miniemy most, ze stalowej konstrukcji, skręcamy w prawo, w kierunku miejscowości Tarnawa Górna. W tym momencie musimy wykrzesać z siebie duży potencjał energii, który będzie nam potrzeby aby pokonać około czterokilometrowe wzniesienie. Po drodze możemy odwiedzić masowy grób, polskich bojowników, pomordowanych 5 lipca 1940 roku przez Faszystów niemieckich. Zbiorowa mogiła mieści się na Gruszce (583 m n.p.m.).

Po chwili zadumy i odpoczynku wyruszamy w dalszą drogę. Przed nami jeszcze trochę wolnej jazdy spowodowanej wzniesieniem. Cały trud jaki włoży każdy kto wybierze się w tą trasę będzie zrekompensowany niesamowitymi widokami. Piękna, lesista zieleń, bieszczadzkie pejzaże, świeżość powietrza to atuty terenów przez które przebiega szlak.

Była spora góra, to teraz będzie spory zjazd (ok. 2,5 km). Duża prędkość, wiatr we włosach i niezapomniane widoki. Po tych atrakcjach droga zaprowadzi do wspomnianej wsi Tarnawa Górna (gdzie znajdują się ruiny cerkwi pw. Zaśnięcia NMP, z XIX w.) , z której jedziemy w kierunku Tarnawy Dolnej i Zagórza - droga wojewódzka 892. W starym Zagórzu jest okazja do odwiedzenia ruin klasztoru i kościoła Karmelitów Bosych.

Do końca naszej wyprawy zostało już niewiele bo ok. 10 kilometrów. Z Zagórza jedziemy w kierunku Sanoka.

Po drodze:
- Sanok - Załuż: bunkry po przebiegającej w trakcie II wojny światowej Linii Mołotowa; 
- Bykowce: pomnik podhalańczyków poległych we wrześniu 1939 roku; Rezerwat Przyrody Polanki, cmentarz żołnierzy słowackich;
 - Załuż: Rezerwat Przyrody Góra Sobień wraz z ruinami zamku Kmitów, XIII/XIV w.;

- Lesko - dawna synagoga z przełomu XVI i XVII w.; Kościół farny pw. Nawiedzenia NMO (XVI w.); Zamek Kmitów (początek XVI w.); Ratusz miejski; Kirkut;

- Tarnawa Górna - ruiny cerkwi pw. Zaśnięcia NMP, z XIX w.; Góra Makówka (przekaźnik telewizyjny) 497 m n.p.m.; 
- Zagórz – ruiny kościoła i klasztoru Karmelitów Bosych (XVIII w.); prawosławna cerkiew z 1836 r. pw. św. Michała Archanioła; Kościół pw. Wniebowzięcia NMP z XVIII w.


Kościół Nawiedzenia NMP w Lesku.
 
Rzeka San. Widok z mostu w miejscowości Huzele (tuż za Leskiem).
 
Podjazd o długości ok. 4 km, wysokość 509 m n.p.m.

Jeden z wielu zakrętów. Widok "zza pleców" :)

Kierunkowskaz do cmentarza na Gruszce.
Fragment drogi, którą przebyli pomordowani Polacy w 1940 r.
Gruszka. Miejsce zagłady poległych w obronie Ojczyzny.



Przydrożna kapliczka.


2,5-kilometrowy zjazd w kierunku Tarnawy Górnej
 
Kaplica usytuowana przy najostrzejszym zakręcie. Przed Tarnawą Górną.

Widok zza kaplicy. W stronę miejscowości Czaszyn.

 
W kierunku Tarnawy Górnej.
 
Ruiny cerkwi pw. Zaśnięcia NMP, z XIX wieku.
 
Maszt telewizyjny - góra Makówka 497 m n.p.m.

Na Makówce.

 
Ruiny kościoła i klasztoru Karmelitów Bosych. XVIII w.
 
Trasa.
Źródło: https://maps.google.pl

Fragment mapy turystycznej, z trasy.
Źródło: Mapa turystyczna. 1:75000. Bieszczady, Pogórze Przemyskie. Wyd. Demart S.A. W-wa 2011.


Tekst, opracowanie, zdjęcia: Przemek Posadzki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bieszczadzcy górale

Siedem kolorów. O fenomenie Gór Tęczowych

Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce