Z wysokości siodełka cz. 59. Szlak Orlich Gniazd [GALERIA + FILM]
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Rowerowy Szlak Orlich Gniazd, to jedna z bardzo wielu propozycji dla cyklistów w naszym kraju. Jednak, nieliczny, który z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. Czy słusznie? W tym wpisie postaram się odpowiedzieć na to pytanie, z własnej, subiektywnej perspektywy, którą oparłem na podstawie przejechania niedługiego odcinka wspomnianego szlaku, na trasie: Kraków - Rudno i z powrotem.
Rudno. Zamek Tenczyn
Dzisiaj postaram się, w kilku zdaniach, przybliżyć wspomniany Rowerowy Szlak Orlich Gniazd. Jednak nie na całej jego długości, lecz na odcinku: Kraków - Rudno, do zamku Tenczyn.
Gdy spojrzymy na oficjalne dane dotyczące kilometrów, poszczególnych fragmentów trasy, i zestawimy je z moim "zapisem", zauważyć można dosyć sporą rozbieżność, która będzie wynosiła niemalże dwadzieścia kilometrów. Wynika to z faktu iż oficjalny punkt startu/mety jest na krakowskich Błoniach. Ja natomiast, by dotrzeć właśnie tam, musiałem pokonać, w jedną stronę, około dziesięciu kilometrów od miejsca skąd tego dnia wyruszyłem przed siebie. Zatem oficjalny kilometraż na odcinku z Krakowa do Rudna, to prawie sześćdziesiąt kilometrów, mi natomiast GPS zapisał niespełna osiemdziesiąt kilometrów. Wobec tego gdyby ktoś z Was chciał pokonać wspomniany odcinek, a za miejsce startu obierze inne miejsce niż Błonia, to trasa może mieć zróżnicowaną długość.
Zapraszam na wspólną przejażdżkę małopolskim odcinkiem Szlaku Orlich Gniazd, której punktem docelowym jest Zamek Tenczyn w Rudnie.
TRASA Kraków / Ruczaj - Zakrzówek - ul. Kapelanka - ul. Zielińskiego - Most Zwierzyniecki - ul. Księcia Józefa (Salwator) - ul. Kasztelańska - Aleja Focha - ul. Na Błoniach (krakowskie Błoniach) - ul. Piastowska - ul. Buszka - ul. Armii Krajowej - ul. Zarzecze - Młynówka Królewska - ul. Filtrowa - ul. Zygmunta Starego - ul. Zakliki z Mydlnik - SZCZYGLICE: ul. Balicka - ul. Krakowska - ul. Długa - ul. Sportowa - ul. Długa - BALICE: ul. Akacjowa - ul. Pod Lasem - Aleja Jurajska - czerwony szlak Orlich Gniazd przez Las Zabierzowski - Kleszczów - BRZOSKWINIA: ul. Na Hektary - ul. Kamyk - KOPCE czerwony szlak Orlich Gniazd przez Tenczyński Park Krajobrazowy - RUDNO - Zamek Tenczyn - i z powrotem.
Długość trasy: 78 km (całość) Rodzaj nawierzchni: asfalt, drogi gruntowe, szutr. Wysokość (max): 425 m n.p.m. Wysokość (min.): 200 m n.p.m. Wznoszenie: 768 m Opadanie: 793 m Czas: 7,5 godziny (łącznie), jazda: 5,5 godziny Zużyte kalorie: 5 199 kcl
INFORMACJA: zdjęcia można powiększyć, klikając na nie, dzięki czemu jakość zdjęcia będzie lepsza.
Fragment Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd na krakowskich Bronowicach
Pierwsze szutry, ul. Zygmunta Starego
Szlak przebiega również wśród lokalnych domostw
Jak podaje przewodnik rowerowy wydawnictwa Compass: Rowerowy szlak Orlich Gniazd (...) przebiega przez województwo śląskie i małopolskie, łącząc Częstochowę z Krakowem. Wiedzie przez wyżynę Krakowsko-Częstochowską, powszechnie znaną jako Jura - region o niezwykle urozmaiconym krajobrazie, wybitnych walorach przyrodniczych i bogatych w zabytki.
Na trasie szlaku znajduje się większość Orlich Gniazd - jurajskich zamków i warowni z XIV w., powstałych w czasach panowania Kazimierza Wielkiego. Nazwa systemu średniowiecznych zamków Orle Gniazda wzięła się stąd, że na podobieństwo orlich gniazd, większość warowni na tym obszarze została wybudowana na trudno dostępnych wapiennych skałach. Zamki miały za zadanie strzec granicy Królestwa Polskiego oraz jego stolicy, Krakowa, głównie przed najazdem Czechów od strony Śląska. Zniszczone w czasie potopu szwedzkiego zaczęły popadać w ruinę. W ostatnich latach obiekty poddane zostały gruntownej rewitalizacji i udostępnione do zwiedzania jako trwałe ruiny, a zamek w Bobolicach całkowicie odbudowany.
Poza zamkami - największymi atrakcjami - na trasie szlaku podziwiać można wyjątkowe w skali Polski, występujące tylko w Jurze, charakterystyczne ostańce wapienne o wyjątkowych kształtach, osiągające do kilkudziesięciu metrów wysokości, urozmaicony krajobraz i wiele cennych przyrodniczo obszarów, objętych ochroną rezerwatową. Na trasie zobaczymy także inne zabytki, w tym obiekty architektury drewnianej.Źródło: Przewodnik Rowerowy Szlak Orlich Gniazd, Wyd. Compass, Kraków - Ogrodzieniec 2022.
Szlak oznaczony jest kolorem czerwonym. Ma długość 190 kilometrów. Kierunek: Częstochowa - Kraków, suma podjazdów: 2 445 metrów. Kierunek: Kraków - Częstochowa, suma podjazdów: 2 501 metrów. Drogi asfaltowe: 147 km. Drogi szutrowe: 23,4 km. Drogi gruntowe: 20 km.
Coraz więcej kolorów lata. Tuż za Krakowem. W kierunku Balic
Aleja Jurajska. Kapliczka z wizerunkiem Matki Boskiej
Aleja Jurajska
Aleja Jurajska. W kierunku Lasu Zabierzowskiego
Moja rowerowa przygoda na Szlaku Orlich Gniazd, tego dnia na odcinku: Kraków - Rudno, do zamku Tenczyn (i z powrotem), rozpoczęła się słonecznym, wakacyjnym porankiem. Powiem szczerze, że od dłuższego czasu ciekawiła mnie wspomniana trasa, która była wielokrotnie przeze mnie odkładana "na później".
Muszę przyznać, że trzeba się trochę "nagimnastykować" by obrać odpowiedni kierunek i wskoczyć na prawidłowy szlak, który jest właściwy dla całej trasy. Spory ruch samochodowy, poszukiwanie oznaczeń samego szlaku wymaga dość sporego skupienia w początkowej fazie, nazwijmy to "krakowskiej", by dostać się na spokojniejszy fragment, przez który będzie można jechać spokojniej, bez ruchu samochodowego. Myślę, że taki stan rzeczy w pełni można osiągnąć dopiero od Alei Jurajskiej w Balicach (do której dociera niesamowity odgłos latających samolotów do i z lotniska Kraków - Balice).
Od wspomnianej Alei Jurajskiej, będą ścieżki gruntowe, szutrowe w terenie leśnym. Kilka możliwości przystanięcia, i jakby ktoś potrzebował, odpoczynku na leśnych ławeczkach. Nie ma problemu z oznaczeniem. Dość często pojawiają się oznaczenia szlaku (czerwone). Las Zabierzowski, Las Zwierzyniec, Tenczyński Park Krajobrazowy, Wąwóz Kochanowski, to kilka przyrodniczych atrakcji jakich możemy doświadczyć na odcinku z Krakowa do Rudna. Kilka pasjonujących widoków, np. w Kleszczowie na tzw. "Na Hektarach" czy w Brzoskwini pokonując ulicę (szutrową) Kamyk z widokiem na Dolinę Nielepicką. A gdyby ktoś z Was zastanawiał się czy w Brzoskwini rosną brzoskwinie? To tak, rosną. Widziałem. Na jednym ze zdjęć możecie się o tym przekonać.
Miejsce odpoczynku tuż po wjeździe do Lasu Zabierzowskiego
Jak możemy zauważyć na równi ze szlakiem rowerowym przebiegają inne trasy, z których można skorzystać
Las Zabierzowski
Nawierzchnia szutrowa w niemalże doskonałym stanie
Kleszczów. Wąwóz Kochanowski
Kleszczów. Wąwóz Kochanowski
Co najbardziej mi osobiście doskwierało podczas tego wyjazdu? Dość spory hałas jaki dobiegał na szlak do lasu, to niesamowity szum, huk przejeżdżających samochodów z pobliskiej autostrady A4. Na odcinku od miejscowości Kopce, do niemalże samego Rudna. Muszę przyznać, że dla mnie było to dość uciążliwe. Niby jesteśmy w lesie, i zamiast odbierać odgłosy natury, do uszu wpadają nam odgłosy cywilizacyjnego pędu. Oczywiście mówię to jako własne subiektywne odczucie. Być może ktoś inny w ogóle nie zwróci na to uwagi.
Kleszczów. Kaplica Matki Bożej Nieustającej Pomocy
Na Hektarach
Widok w kierunku Nielepic
Brzoskwinia. Ul. Kamyk. Jeden z dwóch wymagających podjazdów na trasie
Brzoskwinia. Widok z Kamyka na Dolinę Nielepicką
Ciąg dalszy ul. Kamyk
Las...
Na trasie. Sporo alternatywnych szlaków. Dla "każdego coś dobrego" :)
W kierunku miejscowości Kopce
Ostatnim odcinkiem, który prowadzi do tenczyńskiego zamku w Rudnie, jest ścieżka asfaltowa przez Las Zwierzyniec. Tutaj już było nieco spokojniej. Teren delikatnie się wznosił. Patrząc, niby płasko, a jednak nogi odczuwały wznios.
Wyjazd z lasu na lokalną drogę, widoczny znak z napisem Rudno. Aby dostać się na szczyt góry, na której jest usytuowany Zamek Tenczyn, nie ma konieczności objeżdżania dookoła. Ja wybrałem wariant szlaku czarnego (na równi z żółtym szlakiem pieszym) - dość strome podejście. Wypchałem rower na sam szczyt, tuż przy głównym wejściu do zamku.
Od miejscowości Kopce, trasa przebiega przez Las Zwierzyniecki z nawierzchnią asfaltową
Rudno
Rudno. Fragment żółtego i czarnego szlaku prowadzącego na sam szczyt wzniesienia wprost do Zamku Tenczyn
Zamek Tenczyn. Budowa 1331 - 1361
Jak podaje oficjalna strona internetowa zamku: Zamek Tenczyn w Rudnie, to jurajska warownia położona na wygasłym wulkanie. Wspaniała, magnacka rezydencja, która w latach swojej świetności wyglądem i znaczeniem konkurowała z Wawelem – położona jedynie 30 kilometrów od granic Krakowa, w otoczeniu Puszczy Dulowskiej, parków krajobrazowych i rezerwatów.
Z charakterystycznej Wieży Nawojowej roztacza się zapierający dech w piersiach krajobraz obejmujący nie tylko Rów Krzeszowicki i okoliczne miejscowości, ale także Beskidy, a czasem nawet…Tatry!
Udokumentowana historia zamku rozpoczyna się na początku XIV wieku i nierozerwalnie łączy się z historią rodziny Tęczyńskich – jednego z najpotężniejszych i najznakomitszych rodów możnowładczych w historii Rzeczypospolitej, którego dzieje sięgają okresu przedpiastowskiego.
Pierwsze historyczne wzmianki na temat zamku pochodzą już z początku XIV wieku. Wtedy to Nawój z Morawicy zbudował na szczycie Zamkowej Góry pierwsze, prawdopodobnie drewniane zamczysko, które stało się odtąd siedzibą starego rodu, który dotychczas gnieździł się w nieodległej Morawicy.
Pierwszy murowany, gotycki zamek zbudował w latach 1331-1361 Andrzej – syn Nawoja – który jako pierwszy w historii rodu spod znaku Topora przyjął nazwisko Tęczyński. Zamek z uwagi na wybitne właściwości obronne, które zawdzięczał zwłaszcza usytuowaniu na wulkanicznym wzgórzu o stromych zboczach, a także sąsiedztwo ważnego szlaku handlowego łączącego Kraków ze Śląskiem, szybko zyskał na znaczeniu.Źródło: TUTAJ
A po bardziej rozbudowany opis zachęcam do odwiedzenia oficjalnej strony internetowej Zamku Tenczyn, dostępnej TUTAJ
Wejście na teren zamku jest odpłatne. O ile się nie mylę, bilet "normalny", to koszt 14 złotych. Warto skorzystać z okazji. Pospacerować po dziedzińcu, wejść na basztę, z której można podziwiać "z góry" zarówno zamek, jak i otaczającą go okolicę z Tenczyńskim Parkiem Krajobrazowym, który w sezonie letnim wygląda imponująco. Polecam.
I tak zwiedziłem co nieco, pospacerowałem, dotknąłem murów, "poczułem" historię miejsca, trochę odpocząłem i przyszedł czas na powrót. Wróciłem tą samą trasą. Spokojnie, bez pośpiechu.
I teraz najważniejsze, odpowiedź na pytanie ze wstępu. Czy warto skorzystać z Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd i czy słusznie jego popularność z roku na rok jest coraz większa? Hmm... Myślę, że najistotniejszą atrakcją trasy są zamki czyli Orle Gniazda, i to tak na prawdę, w moim odczuciu, te obiekty przyciągają odwiedzających. A czy warto? Warto. Przyznam, że nie mówię o tym z pełnym przekonaniem, bo mam obraz tylko niewielkiego odcinka z całości, który w pamięci pozostawił także cywilizacyjne bolączki w postaci m.in. hałasu pochodzącego z transportu samochodowego i lotniczego. Jednak nikogo nie zniechęcam i nawet polecił bym by sprawdzić "to na sobie", nawet w nadchodzącą majówkę 2025 :)
Wejście główne na teren zamku
Tuż po wejściu przechodzimy imponującą alejką wśród średniowiecznych murów
.
.
Fragment dziedzińca zamku
Widok na jedną z baszt
.
.
Widok na fragment zamku z baszty przeznaczonej do zwiedzania
Widok na dziedziniec zamku z baszty
.
Zamek jest usytuowany na pięknym wzniesieniu w sercu Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego
Widok na Tenczyński Park Krajobrazowy
W kierunku Tenczynka
Baszta Zamku Tenczyn, z której możemy podziwiać zarówno sam zamek jak i całą okolicę
.
Powrót. Fragment trasy przebiegający przez Las Zwierzyniecki
Na prawdę w miejscowości Brzoskwinia rosną brzoskwinie :)
Brzoskwinia. Widok z Kamyka
Pozdrowienia dla "wiadomo" kogo: Kasi :)
Ponowny rzut oka "Na Hektary"
Taki fragment trasy także był do pokonania
Dość głęboki jest Wąwóz Kochanowski
Są i takie miejsca na szlaku: edukacyjne
Jeszcze podjazd "pod" Aleję Jurajską i spokój na trasie się skończy
Trasa i profil
Przydatne linki: * Oficjalna strona internetowa Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd - TUTAJ * Oficjalna strona internetowa o Zamku Tenczyn - TUTAJ
Jeżeli ciekawią Cię inne szlaki rowerowe, które przejechałem zajrzyj TUTAJ i wybierz coś dla siebie :)
Podoba Ci się co robię? Jaką pracę wykonuję i chcesz
mnie wesprzeć w rozwoju bloga i kanału na youtube? Możesz udostępnić
stronę w swoich mediach społecznościowych lub postawić mi wirtualną kawę :) Kliknij poniżej i wypijmy kawę wg Twojego uznania :) Będzie mi bardzo miło.
Z tego miejsca chcę bardzo podziękować za kilka kaw, jakie od Was otrzymałem.
Tekst, opracowanie: Przemek Posadzki Zakaz kopiowania i rozpowszechniania zdjęć bez zgody autora.
Chcę widzieć świat w kolorach tęczy. Czy możesz go dla mnie nimi pomalować? Zapytała w swojej książce Monika Sawicka "Siedem kolorów tęczy". Dziś powiem NIE. Nie pomaluję świata w kolorach tęczy. Dlaczego? Ponieważ świat sam już się pomalował w takich barwach. Bez prośby. Bez względu na kaprysy i zachcianki ludzi. Jak wiemy życie staje się bardziej wesołe, uśmiechnięte, bardziej zabawne, luźne jak są w nim kolory. Pod każdą postacią. A matka Ziemia, daje nam taką możliwość i obdarowała ludzkość tzw. Górami Tęczowymi. Źródło: huffingtonpost.com Słyszeliście kiedyś właśnie o takich górach? Kolorowych? Nie koniecznie w odcieniach szarości... Właśnie w kolorach tęczy i ich różnych barwach. Ja szczerze powiedziawszy dopiero jakiś czas temu znalazłem, dość przypadkiem, zdjęcie na jednym z portali z podpisem "góry tęczowe". Na tyle mnie to zainteresowało i zaintrygowało, że postanowiłem się podzielić "kawałkiem", dosłownie, kolorowego świata. Zatem wyb...
Miano bieszczadzkich górali zyskała taka grupa etniczna jak Bojkowie. Tym samym będąc rdzennymi mieszkańcami Bieszczadów. Libuchora – wieś bojkowska Źródło: http://tworczebieszczady.pl/artykuly/libuchora-wies-bojkowska W kilku zdaniach warto zarysować społeczeństwo bojkowskie, które tak na prawdę jest zapomniane przez dzisiejszy świat. Są pochodzenia rusińskiego i wołoskiego. Terytorialnie sąsiadują Hucułami - od wschodu oraz z Łemkami - od zachodu. Ówcześnie zamieszkiwali teren całych Bieszczad i część Zakarpacia. II wojna światowa przyniosła czasy wysiedleń znacznej części ludności bojkowskiej do ZSRR, pozostała część osiedliła się w Polsce."Dzisiejsi" Bojkowie zamieszkują tereny obecnej Ukrainy. Bojkowie byli społeczeństwem prostym, ubogim, pobożnym. Swoje codzienne życie ulokowali na górzystym, nieurodzajnym terenie. Trudnili się rolnictwem i pasterstwem, zajmowali się również sadownictwem i handlem. Dominującą formą gospodarki była gospodarka żarowa. Męska ...
Krajobraz polskich miast to przede wszystkim osiedla, blokowiska, które zajmują duże połacie terenu i skupiają znaczną ilość ludności. W naszym kraju jest takie blokowisko, które jest warte "kilku zdań". Jest nim gdański FALOWIEC na Przymorzu. Przymorski falowiec rozciąga się na około 900 metrów, mając przy tym 32 metry wysokości i 13 metrów szerokości. Mieści się przy siedmiu ulicach, jest ok. 1800 mieszkań i zamieszkuje go około 6 tysięcy osób. Wejścia do mieszkań znajdują się na galeriach, które połączone są ze sobą klatkami schodowymi. Zdjęcie satelitarne. Źródło: google.pl Blokowiec wybudowany został w latach 1970 - 1973, a projektantami byli: Janusz Morek, Tadeusz Różański, Danuta Olędzka. Nie bez przyczyny blok nosi nazwę FALOWIEC. Jego budowa, kształt przypomina morską falę. Dla jednych wierzowiec-falowiec stanowi atrakcję kulturalną, turystyczną, z kolei dla drugich jest codziennością, w której żyje, wychowuje się. Spotyka sąsiadów, których nie zna, ...
Komentarze
Prześlij komentarz