Jak można zauważyć, dziś wypada jubileuszowa, 50. trasa rowerowa, w jaką mam przyjemność Was zabrać. Udamy się do podkrakowskiego Kryspinowa. Nad zalew. A później, opowiem o bardzo ciekawym i atrakcyjnym miejscu na krakowskiej mapie rowerowej.
|
Trasa wzdłuż lewego brzegu Wisły. W oddali widoczny erem Kamedułów na krakowskich Bielanach
|
Zatem ruszajmy. Sam szlak nie jest jakąś spektakularną trasą, która by "wydzierała z pedałów rowerowych". Jest natomiast, fajną propozycją i alternatywą dla poszukujących nowych miejsc, które będą w dużym stopniu oddalone od samochodów, a w nieodległej perspektywie czasu pozwolą na chwilę relaksu.
TRASA
Ruczaj - Zakrzówek - kierunek ul. Wyłom - ul. Twardowskiego - ul. Zielińskiego - Most Zwierzyniecki - Bielańsko-tyniecka północna trasa rowerowa, wzdłuż lewego brzegu
Wisły (wałem) - zjazd na ul. Mirowska - droga wojewódzka 780 w lewo - na rondzie Herberta Hoovera w prawo DW 780 i dalej tą samą drogą "pod autostradą A4 - następnie zjazd w ul. Nad Zalew - ZALEW KRYSPINÓW
Powrót: ta sama trasa do Ronda Hoovera - na rondzie w prawo - kierunek na Kładkę pieszo-rowerową przy stopniu wodnym Kościuszko - kierunek Tyniec - Wiślana Trasa rowerowa (prawy brzeg Wisły) - w kierunku centrum miasta - Ruczaj
Długość trasy: 51 km (całość)
Rodzaj nawierzchni: asfalt (100%)
Wysokość (max): 236 m n.p.m.
Wysokość (min.): 154 m n.p.m.
Wznoszenie: 195 m
Opadanie: 148 m
Czas: ok. 5 godzin (łącznie), jazda: ok. 3,5 godziny
Tętno max: 141 ud./min
Zużyte kalorie: 2602 kcl
|
Widok na Wawel ze Skałek Twardowskiego, tuż obok Zakrzówka
|
Szlak wytyczyłem sobie (ponownie) przez tereny krakowskiego
Zakrzówka. Przez ul. Wyłom, wśród zieleni, tuż obok
Skałek Twardowskiego, z których rozpościera się piękny widok Krakowa - w kierunku Wawelu.
Dalej to spokojny przejazd w stronę
Mostu Zwierzynieckiego (przez ul. Kapelanka) by dostać się na
Bielańsko-tyniecką północną trasę pieszo-rowerową. Od tej pory, przez siedem kilometrów, będziemy podążać wspomnianą arterią, lewym brzegiem Wisły. W kierunku
Kryspinowa.
Spokój, cisza. Dookoła zieleń. Zero samochodów. Nieliczni rowerzyści. Widok na, górujący nad doliną Wisły,
Zamek w Przegorzałach oraz przepiękny
erem Zakonu Kamedułów na krakowskich Bielanach (wspominałem o nich
TUTAJ). A to wszystko tuż w granicach
Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego, który swoim zasięgiem obejmuje teren niemalże do samego Kryspinowa.
|
Bielańsko-tyniecka północna trasa rowerowa. Nie warto się śpieszyć. Warto dostrzec to co przed nami... a tam...
|
|
Górujący nad doliną Wisły, monumentalny Zamek w Przegorzałach. Widok z trasy
|
|
Kryspinów. Droga wojewódzka 780
|
Gdy dojedziemy do pierwszego ronda - Herberta Hoovera, musimy na nim udać się w kierunku drogi wojewódzkiej 780, która już nas zaprowadzi do miasta z Zalewem. Od tego momentu powinniśmy zachować zwiększoną czujność. Co prawda, jeszcze przez chwilę będzie ścieżka rowerowa, jednak nie za długa. Kolejne rondo i na nim trzeci zjazd - brzmi jak w popularnej nawigacji. Jeszcze chwila i naszym oczom ukazuje się Zalew w Kryspinowie. Dzisiejszy cel.
Duży akwen wodny, z plażą i mnóstwem atrakcji dla każdego. Gdyby ktoś zgłodniał jest także całe zaplecze gastronomiczne. Tego dnia jednak nie można było skorzystać z kąpieli, z powodu zamknięcia kąpieliska przez sanepid. Jednak można było wejść na teren obiektu i chociażby przez chwilę wypocząć na tzw. Wyspie na piaskach, na którą prowadzi malowniczy mostek, pomost łączący plaże zalewu z tą niewielką wysepką. Ja tak uczyniłem. Polecam każdemu.
Z tego co się zorientowałem, wstęp na teren zalewu jest odpłatny.
W Kryspinowie można zobaczyć jeszcze neorenesansowy Pałac z I połowy XIX wieku. Jednak jego stan wizualny i techniczny pozostawia wiele do życzenia. Innym miejscem do odwiedzenia jest Jaskinia Kryspinowska, która w 1987 roku została uznana za pomnik przyrody nieożywionej.
|
Zalew w Kryspinowie
|
|
Plażowanie :)
|
|
Kryspinów, zalew
|
|
Mostek prowadzący na Wyspę na piaskach
|
|
W kierunku wyspy
|
Powrót. Wracamy tą samą trasą, do ronda Herberta Hoovera i tam należy obrać kierunek na prawo, na
kładkę pieszo-rowerową przy stopniu wodnym Kościuszko. Jedziemy na prawy brzeg Wisły. Do Tyńca. A stamtąd, jak kto woli. Ja pojechałem
Wiślaną Trasą Rowerową (tym samym odcinkiem co w poprzedniej trasie, dostępnej
TUTAJ) w kierunku centrum miasta i na Ruczaj.
|
Droga powrotna wiedzie przez kładkę pieszo-rowerową przy stopniu wodnym Kościuszko |
|
Widok z kładki na Wisłę i erem Zakonu Kamedułów na krakowskich Bielanach
|
|
Tyniec. Skałki piekarskie
|
|
Wiślana Trasa Rowerowa z widokiem na Opactwo Benedyktynów
|
|
Podziwiam :)
|
Jeszcze chciałbym pokazać Wam ciekawe miejsca w Krakowie, do których także można wybrać się rowerem. Nie będzie "z tego" osobnej trasy, bo można tam dotrzeć na wiele sposobów i z różnych stron miasta, niemalże w całości jadąc ścieżkami rowerowymi.
Nowa Huta, bo na teren tej części miasta dotarłem. Symbol epoki socjalizmu, z wyjątkowym układem urbanistycznym (szczególnie widocznym z lotu ptaka). Kiedyś tętniąca przemysłowym życiem dzielnica, później uważana za niebezpieczną, a dziś przybiera coraz lepszy wygląd i "smak". A to wszystko dzięki wielu inicjatywom społecznym prowadzonym przez miasto jak i samych mieszkańców Nowej Huty.
Ja osobiście byłem zobaczyć piękny
kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Wacława i
klasztor Opactwa Cystersów (XIII w.)
w Mogile oraz sąsiadujący z nim drewniany
kościółek św. Bartłomieja z XV wieku (pisałem o nim
TUTAJ).
|
Kraków - Mogiła. Kościół i klasztor Opactwa Cystersów
|
|
Wnętrze kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Wacława, z nastawą ołtarzową. Pentaptyk ze Szczodrowa (ok. 1514 r.)
|
|
Kaplica Krzyża Świętego
|
|
Z innej perspektywy na Kaplicę Krzyża Świętego
|
Następny punkt na mojej mapie to
Zalew Nowohucki. Sztuczny zbiornik wodny z piękną otaczającą go zielenią, fontannami, bazą wypoczynkowo-rekreacyjna oraz z popularną, w ostatnich latach,
tężnią solankową, dzięki której możemy oddychać jodem. Miejsce wypoczynku, spotkań krakowian i przyjezdnych.
Po takiej sielance pokręciłem się jeszcze po Nowej Hucie. Wam też polecam. Dzięki temu można poznać jak wyglądał
socrealizm w ówczesnej architekturze, układzie urbanistycznym. Niewiele jest takich miejsc, w naszym kraju, gdzie miniona epoka tak mocno wkomponowała się w otoczenie, a jej monumentalizm przetrwał po dziś dzień.
|
Zalew Nowohucki
|
|
Dookoła sztucznego zbiornika wody znajduje się cała infrastruktura rekreacyjna, wypoczynkowa
|
|
Fragment zrewitalizowanej zabudowy Nowej Huty
|
|
Budynek byłego Kina Świt na krakowskiej Nowej Hucie. Obiekt zachował socrealistyczny charakter. Na głównej fasadzie znajduje się dwanaście kolumn
|
|
TRASA
|
Jeżeli ciekawią Cię inne szlaki rowerowe, które przejechałem zajrzyj
TUTAJ i wybierz coś dla siebie :)
Jeśli podoba Ci się co robię, jaką pracę wykonuję i chcesz mnie wesprzeć w rozwoju bloga i kanału na youtube możesz udostępnić stronę w swoich mediach społecznościowych lub postawić mi wirtualną kawę :) Kliknij poniżej i wypijmy kawę wg Twojego uznania :) Będzie mi bardzo miło.
Tekst, opracowanie, zdjęcia: Przemek Posadzki / Zdjęcia są chronione prawem autorskim. Zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody autora.
Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
Usuń