Z wysokości siodełka cz. XV

Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem przejechania szlaku, o którym będzie mowa w dzisiejszym wpisie.
Pogórze Wielickie (mezoregion makroregionu Pogórze Zachodniobeskidzkie) okazuje się bardzo interesującym miejscem do uprawiania turystyki rowerowej. A miejscowości, jakie mija się po drodze, zachęcają do tego by właśnie ten region południa Polski wybrać na aktywne spędzenie czasu wolnego.


Widok na Skawinę z Polanki Hallera.


Długość trasy: 120 km (całość) - stan licznika rowerowego.
Rodzaj drogi: asfalt.
Stopień trudności: 60% bardzo trudna, 40% trudna.

Trasa:

Droga krajowa 7: KrakówDroga krajowa 44: Skawina - Droga wojewódzka 953: Rzozów - Gołuchowice - Polanka Hallera - Grabie - Przytkowice - Zebrzydowice - Kalwaria Zebrzydowska - Droga krajowa 52: Barwałd Górny - Barwałd Średni - Barwałd Dolny - Klecza Górna/Dolna - Wadowice - z powrotem.

Wybór trasy okazał się "strzałem w dziesiątkę". Pogoda dopisała aż nadto (w szczycie ok. 36 st. C), forma dnia pozostawała, także bez zastrzeżeń.
Cały szlak przebiega głównymi drogami, momentami bardzo ruchliwymi, szczególnie droga krajowa nr 44 i nr 52. Dlatego też należy zachować szczególną uwagę i ostrożność. Natężenie ruchu jest dosyć spore, a oprócz samochodów osobowych, znaczną cześć użytkowników dróg stanowią auta ciężarowe, TiR-y.
Skawina.
Zanim wyruszyłem w drogę skorzystałem z informacji pracowników punktu Informacji Turystycznej (obok Teatru im. J. Słowackiego). Tam odradzano mi trasę przez Skawinę z powodu dużego natężenia ruchu, w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej. Miałem na tyle szczęścia że droga wojewódzka 953, okazała się praktycznie bez uczestników ruchu. A było to możliwe dzięki temu, że jeden z głównych mostów w Skawinie był w generalnym remoncie i cały tranzyt był kierowany na objazd.

Korzystając z okazji znikomego ruchu mogłem bardziej "zintegrować" się z miejscowościami, przez które przejeżdżałem.
Trzeba przyznać, że trasa nie należy do łatwych. Powód? Dosyć spora ilość podjazdów o maksymalnym nachyleniu terenu 9%.
Charakterystycznym zjawiskiem na przemierzanym szlakiem, szczególnie pomiędzy Skawiną a Kalwarią Zebrzydowską, jest spora ilość przydrożnych kapliczek. Murowane, kamienne, drewniane, małe, duże, z wizerunkami świętych. Również takie, które upamiętniają wiele wydarzeń z życia lokalnych społeczności.
Trzeba przyznać, że stanowi to przyjazny i zarazem ciekawy element trasy. W znacznej części owe kapliczki są zabytkowe. Pielęgnowane na bieżąco przez mieszkańców poszczególnych wsi.
Skawina. Widok na ratusz z rynku.
Skawina. Rynek.
Skawina. Kurtyny wodne w trakcie sierpniowych upałów.
Charakterystycznym elementem trasy na odcinku drogi wojewódzkiej nr 953, jest to, ze kolejne miejscowości, następujące "po sobie", graniczą jedna przy drugiej. Bez większych odstępów w terenie. Zazębiają się.
Na tym terenie dominuje rolnictwo. Lokalna ludność w znacznej mierze zajmuje się uprawią gruntów ornych oraz zajmuje się działalnością w branży... obuwniczej. Sprzedaż materiałów służących do produkcji obuwia.

Zanim dotrzemy do Kalwarii Zebrzydowskiej, będziemy mieli możliwość zaglądnąć do zabytkowego Konwentu Bonifratów z XVI wieku. Zakonnicy oprócz pracy duszpasterskiej prowadzą na szeroką skalę dom pomocy społecznej, warsztaty terapii zajęciowej, oraz gospodarstwo.
Trzeba przyznać, że cały obiekt jest doskonałym miejscem dla tego typu działalności. Dużo zieleni, duże ogrody, cisza, spokój - to jedne z najważniejszych czynników wpływających na polepszenie zdrowia człowieka.
Przydrożna kapliczka.
Przydrożna kapliczka.
Z Zebrzydowic swoje "kroki" kierujemy w kierunku Kalwarii Zebrzydowskiej. Niewielki dystans do pokonania i znajdujemy się w jednym z największych miejsc kultu dla Polaków.
Drogowskazy pokierują w kierunku Sanktuarium kalwaryjskiego, do którego wiedzie droga "pod górkę". Dość długie wzniesienie, a dla nóg które mają już spory kawałek drogi za sobą, może okazać się wymagające.
Na całej trasie będą takie zjazdy i podjazdy :)
 Jak już dojedziemy do Sanktuarium pasyjno-maryjnego, prowadzonego przez ojców Franciszkanów - Bernardynów, możemy zasiąść w cieniu na ławeczce i delektować się otaczającym nas widokiem.
Zwiedzając obiekt, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO (w 1999 r.), możemy podziwiać architekturę bazyliki w stylu późnobarokowym, z wieloma elementami rokokowymi. Całe sanktuarium składa się z: bazyliki i klasztoru (położone u szczytu góry Żar) na południe i wschód od nich znajdują się 42 kaplice i kościoły dróżek.

Po zwiedzaniu i odpoczynku przed kolejną częścią trasy obieramy kurs na Wadowice. Tym razem kierujemy się drogą krajową nr 52. Przemierzając kolejne kilometry należy zachować wszelkie środki ostrożności. Ta część szlaku komunikacyjnego jest obficie użytkowana, przez różnego rodzaju pojazdy.
Po przejechaniu około dziewięciu kilometrów znajdziemy się w miejscowości Barwałd Dolny. Wieś jakich wiele w naszym kraju, ale nie każda ma tak okazały zabytek architektury drewnianej. Jest nim kościół parafialny św. Erazma. Był on już wzmiankowany w pierwszej połowie XIV wieku, a obecny pochodzi z drugiej połowy XVIII w. Ufundowany został przez Jana Bibersteina-Starowieyskigo. Dookoła świątyni, w kamiennym murze, piękna, odnowiona Droga Krzyżowa.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, widziane z Zebrzydowic.
To jeszcze nie koniec atrakcji turystycznych podczas tejże wyprawy. Wsiadamy na rower i pedałując przemierzamy kolejne kilometry. Docieramy do ostatniego punktu naszej wyprawy - Wadowic.
"Miasto Jana Pawła II".
Miejscowość, wzmiankowana już w pierwszej połowie XIV wieku, położona jest na Pogórzu Wielickim, nad rzeką Skawą.
Docieramy na miejski Rynek i... "czyńmy sobie ziemię poddaną" :) Mnogość atrakcji turystycznych, rekreacyjnych. Cała "masa" punktów gastronomicznych, w których możemy skosztować słynnych kremówek papieskich, których popularność zawdzięczamy Karolowi Wojtyle.
Zebrzydowice. Konwent Bonifratów.
Zebrzydowice. Fragment zabudowań klasztornych Bonifratów.

Zebrzydowice. Konwent Bonifratów.
Dominującym tematem i powodem przyjazdów przyjezdnych oraz turystów jest: Jan Paweł II. Wielu z nas chce zapoznać się oraz namacalnie doświadczyć "klimatu" jaki się ukształtował się w Wadowicach za życia, najpierw Karola Wojtyły, następnie kard. Wojtyły a później następcy św. Piotra - papieża Jana Pawła II.

Jako, że Wadowice usytuowane są na Pogórzu Wielickim, nie brakuje tutaj również szlaków turystycznych. Żółty, zielony, czarny czy niebieski im. Czesława Panczakiewicza pozwalają na uprawianie turystyki pieszej. Z kolei zróżnicowany teren pozwoli na dobranie pod własne możliwości właściwego szlaku.
Zebrzydowice. Przydrożna kapliczka.
Nie, nie, nie... to jeszcze nie koniec. Przecież trzeba wrócić do "punktu wyjścia". Wracamy są samą trasą, którą dojechaliśmy do Wadowic.
Pamiętajmy, że wybierając się w dalszą wycieczkę rowerową, należy zrównoważyć swój wysiłek fizyczny. By później się nie okazało, ze nie będziemy mieć siły na powrót. Dlatego też, warto w dłuższą podróż wybrać się z samego rana. Nie forsować tempa. Jechać w miarę jednakową prędkością.

Na pewno będzie tak, że wracając do Krakowa będzie konieczność częstszego zatrzymywania się i odpoczynku. Dzięki temu będziemy mogli wykorzystać taki stan rzeczy do podziwiania okolicznych krajobrazów Pogórza Zachodniobeskidzkiego.
Kalwaria Zebrzydowska. Sanktuarium.
Kalwaria Zebrzydowska. Wnętrze bazyliki.
Kalwaria Zebrzydowska. Główna fasada bazyliki.
Kalwaria Zebrzydowska.
"Cmentarz wojenny 1915.
Tu spoczywa 57 żołnierzy katolików
1 Muzłumanin Armii Austriackiej
Nieznanego nazwiska.
Daj im Panie pokój
."
Kalwaria Zebrzydowska. Kościół św. Józefa.
Barwałd Dolny. Kościół św. Erazma.
Barwałd Dolny. Stacja drogi krzyżowej.
Barwałd Dolny. Stacja drogi krzyżowej.
Wadowice. W tyle Bazylika Mniejsza Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.
Wadowice. Wnętrze bazyliki.
Wadowice. Polichromia w bazylice.
Wadowice. Wnętrze bazyliki. Kaplica św. Rodziny. Chrzelnica, przy której ochrzczono Karola Wojtyłę.
Wadowice. Kaplica Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Wadowice. Rynek.
Wadowice. Pomnik 12. Pułku Piechoty.
Wadowice. Rzeka Skawa.
Polanka Hallera. Fragment trasy.


Tekst, opracowanie, zdjęcia: Przemek Posadzki

ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA ZDJĘĆ BEZ ZGODY AUTORA.
Zdjęcia stanowią jego własność, zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich.
Ustawa z dn. 4.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Rozdz. 1. Art. 1. Pkt. 2.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bieszczadzcy górale

Siedem kolorów. O fenomenie Gór Tęczowych

Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce