Z wysokości siodełka cz. 52. Korona Ziemi Sanockiej - Patria [GALERIA + FILM]

Tegoroczna jesień bardziej przypomina lato i gdyby nie chłodniejsze poranki trudno by nam było się zorientować jaka jest pora roku. Dla wielu jest to bardzo dobry sygnał by zacząć sezon turystyczny i rowerowy z wielkim przytupem. Po początkowym rekonesansie kwietniowo-majowej aury wybrałem się w bardzo malowniczą trasę, na którą Was zapraszam.

Widok z Patri 474 m n.p.m.

Co prawda pierwsze trasy mam już za sobą, jednak w nową, wybrałem się na kolejny szczyt zaliczany do Korony Ziemi Sanockiej. W ubiegłym roku "zaliczyłem" trzy szczyty: Kąty, Rzepedkę oraz Tokarnię. Tym razem "padło" na najniższy, szesnasty na liście całego zestawienia - Patria. Wznosi się na wysokość 474 m n.p.m. Na początek tegorocznych eskapad rowerowych w sam raz. Nie za wysoko, nie za daleko, że zróżnicowanym ukształtowaniem terenu. Trochę płaskich odcinków, podjazdów, zjazdów. Szlak mocno urozmaicony. Krajobrazowo i przyrodniczo, mógłbym powiedzieć crème de la crème. Dlaczego tak mówię? Zaraz sami się dowiecie i będziecie mogli ocenić czy tak faktycznie jest.

TRASA
Sanok - Sanoczek - Prusiek - Markowce - Pobiedno - Dudyńce - Jędruszkowce - Pielnia - tzw. Mroczkówki droga do Odrzechowej - szczyt Patria 474 m n.p.m. - Odrzechowa - droga wojewódzka 889 - Wola Sękowa - Nadolany - Pielnia - Jędruszkowce - Dudyńce - Pobiedno - Markowce - Sanok

Długość trasy: 58 km (całość)
Rodzaj nawierzchni: asfalt (75%), szutry (25%)
Wysokość (max): 474 m n.p.m.
Wysokość (min.): 283 m n.p.m.
Wznoszenie: 619 m
Opadanie: 6622 m
Czas: ok. 5 godzin (łącznie), jazda: ok. 3,5 godziny
Zużyte kalorie: 3588 kcl

Widok na fragment wsi Dudyńce, z pogranicza wsi Pobiedno

Zatem "wsiadajcie" na rower i ruszajmy w trasę. Początek w Sanoku. Kierunek na miejscowość Sanoczek, Prusiek, Markowce, Pobiedno, Dudyńce. Wszystkie wspomniane miejscowości, to typowe podkarpackie wsie. Bogate w historię, z ówczesną mieszaną etnicznie ludnością, tak charakterystyczną dla niegdysiejszej Polski. Polacy, Ukraińcy (wcześniej nazywani Rusinami), Żydzi, mniej liczni Cyganie. Niemalże każda z tych wsi posiadała na swoim terenie cerkwie (w większości), a dopiero później kościoły katolickie. Istniały także dwory, tartaki, drobne interesy, które były prowadzone przez lokalną społeczność.

W materiale wideo, który przygotowałem z trasy (na dole wpisu), zaczynam od miejscowości Dudyńce, w której także istniała cerkiew z 1802 roku. Dziś, znaczna jej część, stanowi drewnianą nadbudowę cerkwi greckokatolickiej p.w. Opieki Matki Bożej (1985 – 1988) w Komańczy. Można powiedzieć, że dzięki "zabiegowi" przeniesienia jej, została uratowana od zniszczenia. Losy wielu drewnianych świątyń na południowo -wschodnich rubieżach naszego kraju był przesądzony, były niszczone, palone, wysadzane w powietrze.
Dziś w Dudyńcach stoi piękny kościół pw. Wszystkich Świętych (lata budowy 1871–1876), usytuowany na wzgórzu. Jego lokalizacja też jest dość ciekawa. Jak podają między sobą mieszkańcy, kościół powstał w miejscu gdzie zatrzymały się woły transportujące materiał budowlany, nie chciały iść dalej. Uznano to za znak, iż w tym miejscu powinien powstać kościół, który dziś możemy zobaczyć.

Dudyńce. Kościół pw. Wszystkich Świętych

Jedziemy dalej. Przejazd pomiędzy polami, drogą łączącą Dudyńce z Jędruszkowcami. Długi, łagodny podjazd. Można się zatrzymać, spojrzeć za siebie, a tam piękne Pogórze Bukowskie, nad którym od kilku lat górują wiatraki.

Szlak który obrałem, poprowadziłem, tak aby w dużej mierze ominąć ruchliwe drogi, dzięki czemu, po drodze, przejeżdżamy przez wiele wiosek, nadając sielskiego charakteru trasy :)

Fragment trasy pomiędzy Dudyńcami, a Jędruszkowcami

Prawie jak tapeta komputerowa :) Pola rzepaku i zboża

Tu widoczne w szerszej perspektywie

Wjazd do Pielni. Miejscowości, która słynęła z pięknej murowanej cerkwi pw. św. Jana Ewangelisty z 1805 r. Dziś kościół rzymskokatolicki pw. Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych. Usytuowany poniżej głównej drogi, w dolinie. Wieś zamieszkiwali w głównej mierze Rusini, deportowani na Ukrainę radziecką.

Kieruje się na niewielki most na rzece Pielnica, skręcam w lewo i od tego momentu będzie niemalże tylko przyroda i ja. Asfalt premium na tzw. Mroczkówkach. Fragment dzisiejszej trasy, bardzo zachwalany przez kolegów z pracy. Zatem sprawdzam. Nie mylili się co do atrakcyjności. Co prawda wspomniane Mroczkówki to niemalże dwa kilometry podjazdu. Jednak nie aż tak trudnego. Dookoła piękne kwietne łąki. Zapach traw, drzew i przepiękny krajobraz Pogórza Bukowskiego - tym razem z wyższego punktu niż wcześniej. Można jechać, prowadzić rower lub po prostu zatrzymać się i chłonąć otaczającą przyrodę.
Docieram do górnej części Odrzechowej (Osiedle), punkt - Miejsce Obsługi Rowerzystów i rozwidlenie drogi. Za znakiem, który odnalazłem w gąszczu drzew, kieruje się na wieś Odrzechowa. Droga asfaltowa, widoki niczym z baśni - na fragment Beskidu Niskiego, który w ostatnim czasie zyskuje na atrakcyjności.

Pielnia. Niegdyś cerkiew pw. św. Jana Ewangelisty z 1805 r. Dziś kościół rzymskokatolicki pw. Matki Boskiej Wspomożenia Wiernych

Mroczkówki. Droga pomiędzy Pielnią, a Odrzechową. Około 2-kilometrowy podjazd

Widok na Pogórze Bukowskie z Mroczkówek

Tego dnia, zależało mi by trochę pojeździć po szutrach, drogach polnych. Dlatego też, poprowadziłem trasę także przez takie nawierzchnie. W pewnym momencie, droga asfaltowa skręca dziewięćdziesiąt stopni w lewo (do centrum Odrzechowej), ja natomiast, skręcam w prawo i od teraz dalszą część szlaku przemierzam wśród pól, łąk, leśnych zagajników. Im wyżej, tym bardziej dostrzegałem punkt dzisiejszej trasy. Na horyzoncie pojawia się "altanka", która jest na samym szczycie Patri. Jadę nieśpiesznie. Co jakiś czas się zatrzymuje, podziwiam krajobrazy, chłonę przyrodę, ciszę, słucham dźwięku ptaków, owadów. Metr za metrem. Coraz bliżej celu. Pod samym szczytem można nabrać sił, w Miejscu Obsługi Rowerzystów. Usiąść, odpocząć, poczytać tablicę informacyjną czy nawet podreperować rower "w razie W" - bo jest taka możliwość w postaci narzędzi czy nawet kompresora do napompowania kół.

Chwila oddechu i wreszcie trzeba zdobyć szczyt. Obrót nogą, jeden, drugi, trzeci... Im wyżej tym wzmaga się coraz silniejszy i zimniejszy wiatr. Jest i ona, Patria. Szczyt wznoszący się na wysokość 474 m n.p.m. najniższy spośród szesnastu z całej Korony Ziemi Sanockiej.
Zwieńczony dużą altaną. Widoki na Beskid Niski, okoliczne miejscowości (Nadolany, Wolę Sękową, Odrzechową, Pastwiska, Zarszyn) na Kotlinę Jasielsko-Krosnieńską.
Zachęcam do spędzenia tam dłuższej chwili.

Na całej trasie takich kwietnych łąk jest sporo

Mroczkówki. Na zdjęciu widać jak długi jest podjazd

Widok na Mroczkówki i fragment Pogórza Bukowskiego

Powrót. Wracam kierując się na wcześniej przejechany szlak, do momentu gdzie droga polna łączy się z asfaltem. Zjeżdżam do Odrzechowej, dalej na drogę wojewódzką 889. Trasa, jest poprowadzona przez bardzo malowniczą część Pogórza Bukowskiego. Po drodze, dla chętnych, można zjechać do dworu w Woli Sękowej. Związany jest ze znanym polskim śpiewakiem Adamem Didurem.

Dalej Nadolany, Pielnia i kolejne miejscowości, które mijałem na początku trasy.

Jeżeli poszukujesz ciekawej i zróżnicowanej trasy, z wieloma atrakcyjnymi widokami, z dużą ilością przyrody, miejsc do odpoczynku, to moja propozycja wytyczonego szlaku sprawdzi się doskonale na ciekawą wycieczkę rowerową :)

Odrzechowa - Osiedle. Trzeba przyznać, że zadbano o rowerzystów, dobrej jakości Miejsce Obsługi Rowerzystów (MOR)

W kierunku centrum Odrzechowej

Droga prowadzi do ścisłego centrum wsi (asfaltem w lewo), a ja obrałem kierunek na prawo...

... polną drogą :)

Wśród łąk, pól i leśnych zagajników

Takie widoki za mną...

... i takie też. Dostrzegalny fragment Beskidu Niskiego

Jak możemy zauważyć odcinki zalesione też były

Wyjazd z pomiędzy drzew i po prawej stronie odsłania się takie o to widok na wieś Zarszyn

Ten mały punkcik na szczycie to altanka na Patri

Tuż pod szczytem w...

... Miejscu Obsługi Podróżnych

W połowie wzniesienia, za moimi plecami

Widok po prawej stronie...

... i po lewej stronie

Jeszcze "kilka" obrotów i...

... dzisiejszy cel zostaje osiągnięty. PATRIA 474 m n.p.m.

Tablica informacyjna, tuż przy altance

A tu dowód obecności na szczycie :)

Siedzę i podziwiam :P

Poniżej wieś Odrzechowa

Takie widoki to ja lubię :) Widok na wieś Zarszyn i fragment Kotliny Jasielsko-Krośnieńskiej

.

Jest i pieczątka potwierdzająca obecność :)

Altanka na Patri jest dość okazałych rozmiarów

Takie okoliczności majowej przyrody
Bez komentarza :)

Powrót

Warto się zatrzymać

Odrzechowa. Kościół rzymskokatolicki pw. św. Jana Chrzciciela. Niegdyś cerkiew greckokatolicka pw. św. Jana Chrzciciela z 1813 r.
Zdjęcie wykonałem w 2019 r.

Gdzieś pomiędzy Odrzechową, a Wolą Sękową. Kapliczka pośród rosnących zbóż

Trasa i jej profil




Jeśli podoba Ci się co robię, jaką pracę wykonuję i chcesz mnie wesprzeć w rozwoju bloga i kanału na youtube możesz udostępnić stronę w swoich mediach społecznościowych lub postawić mi wirtualną kawę :) Kliknij poniżej i wypijmy kawę wg Twojego uznania :) Będzie mi bardzo miło.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tekst, opracowanie: Przemek Posadzki

Komentarze

  1. Hej dlaczego nie zajechales na kawkę do koleżanki z klasy?,🤔będąc w Odrzechowej? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest bardzo dobre pytanie :) Poprawię się następnym razem :) Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bieszczadzcy górale

Siedem kolorów. O fenomenie Gór Tęczowych

Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce