Zaginiony Turysta w liczbach
Lada chwila i dwa lata działalności "Zaginionego Turysty" stanie się faktem. Chciałbym w tym wpisie przedstawić kilka liczb dotyczących serwisu, kto go odwiedzał i z jaką częstotliwością.
Na wstępie chcę podziękować wszystkim, którzy zaglądają i czytają z zainteresowaniem ukazujące się wpisy. Jest dusza rzesza czytelników, która to robi regularnie. Są też tacy, dla których "Zaginiony turysta" odwiedzany jest sporadycznie oraz tacy, którzy trafiają przypadkowo i powracają rzadko lub wcale.
Dziękuję, za dobre słowa, które są przychylne mojej osobie i całemu serwisowi. Padają też słowa, dzięki którym mogę się poprawić. Dziękuje także tym, którzy z chęcią udostępnili swój materiał i mógł się pojawić na stronie.
Przez prawie 2 lata funkcjonowania opublikowałem 51 wpisów. Sam serwis zanotował 12 079 wejść. Daje to 16,50 otworzeń na dzień. Najpoczytniejszymi wpisami, okazały się: "Podróż sentymentalna na koniec świata", "Z wysokości siodełka cz. II" oraz "Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce".
Odwiedzającymi byli/są mieszkańcy prawie każdego kontynentu, blisko z trzydziestu krajów świata. Najbardziej liczna grupa to mieszkańcy Stanów Zjednoczonych Ameryki, którzy stanowią blisko połowę czytelników. Kolejnymi są mieszkańcy Polski oraz Francji.
Zestawienie pozostałych państw (wg alfabetu):
Australia, Austria, Bangladesz, Chiny, Czechy, Dania, Hiszpania, Holandia, Finlandia, Indie, Indonezja, Irlandia, Kanada, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Rosja, Rumunia, Słowacja, Szwecja, Szwajcaria, Ukraina, Uzbekistan, Wielka Brytania, Włochy.
Oraz kilka krajów afrykańskich i południowoamerykańskich, które były chwilowo zarejestrowane, a wejścia były pojedyncze.
Strona, która najczęściej odsyłała do "Zaginionego Turysty" to "google" oraz "facebook".
Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu możecie się "coś" dowiedzieć ciekawego i interesującego nt. otaczającego nas świata.
Opracowanie, tekst, zdjęcia: Przemek Posadzki
Na wstępie chcę podziękować wszystkim, którzy zaglądają i czytają z zainteresowaniem ukazujące się wpisy. Jest dusza rzesza czytelników, która to robi regularnie. Są też tacy, dla których "Zaginiony turysta" odwiedzany jest sporadycznie oraz tacy, którzy trafiają przypadkowo i powracają rzadko lub wcale.
Dziękuję, za dobre słowa, które są przychylne mojej osobie i całemu serwisowi. Padają też słowa, dzięki którym mogę się poprawić. Dziękuje także tym, którzy z chęcią udostępnili swój materiał i mógł się pojawić na stronie.
Przez prawie 2 lata funkcjonowania opublikowałem 51 wpisów. Sam serwis zanotował 12 079 wejść. Daje to 16,50 otworzeń na dzień. Najpoczytniejszymi wpisami, okazały się: "Podróż sentymentalna na koniec świata", "Z wysokości siodełka cz. II" oraz "Falowiec. Najdłuższy blok w Polsce".
Odwiedzającymi byli/są mieszkańcy prawie każdego kontynentu, blisko z trzydziestu krajów świata. Najbardziej liczna grupa to mieszkańcy Stanów Zjednoczonych Ameryki, którzy stanowią blisko połowę czytelników. Kolejnymi są mieszkańcy Polski oraz Francji.
Australia, Austria, Bangladesz, Chiny, Czechy, Dania, Hiszpania, Holandia, Finlandia, Indie, Indonezja, Irlandia, Kanada, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Rosja, Rumunia, Słowacja, Szwecja, Szwajcaria, Ukraina, Uzbekistan, Wielka Brytania, Włochy.
Oraz kilka krajów afrykańskich i południowoamerykańskich, które były chwilowo zarejestrowane, a wejścia były pojedyncze.
Strona, która najczęściej odsyłała do "Zaginionego Turysty" to "google" oraz "facebook".
Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu możecie się "coś" dowiedzieć ciekawego i interesującego nt. otaczającego nas świata.
![]() |
Ulucz. Cerkiew Wniebowstąpienia Pańskiego. |
Opracowanie, tekst, zdjęcia: Przemek Posadzki
Duże gratulacje!
OdpowiedzUsuń